O psach - jakie obowiązki ma właściciel oraz kilka faktów

ego na podaniu antytoksyny i serii szczepionek podawanych w mięsień naramienny lub podskórnie (dawniej szczepionkę podawano w mięsień brzucha ze względu na specyficzne ukrwienie ? nie stosuje się już tej metody). Uodpornienie uzys

O psach - jakie obowiązki ma właściciel oraz kilka faktów

O leczeniu wścieklizny

Do dzisiaj nieznany jest lek przeciwko wściekliźnie. Jeśli nie wystąpiły objawy choroby, podejmuje się próbę zastosowania uodpornienia bierno-czynnego, polegającego na podaniu antytoksyny i serii szczepionek podawanych w mięsień naramienny lub podskórnie (dawniej szczepionkę podawano w mięsień brzucha ze względu na specyficzne ukrwienie ? nie stosuje się już tej metody). Uodpornienie uzyskane na drodze biernej chroni chorego do momentu uzyskania odporności czynnej. Chorym szczepionym wcześniej nie podaje się surowicy. Czynne uodpornienie organizmu możliwe jest dzięki długiemu okresowi wylęgania. Chorego człowieka, u którego wystąpiły objawy, izoluje się głównie w celu zapewnienia mu spokoju; stosuje się leczenie objawowe. Dotychczas (2015) odnotowano zaledwie kilka przypadków wyzdrowienia chorych ludzi, u których pojawiły się symptomy choroby. Pierwsze takie przypadki dotyczyły zachorowań, do których doszło mimo zastosowania szczepionki. W 2004 roku udało się uratować pierwszego pacjenta, który zachorował na wściekliznę i nie był zaszczepiony: była to 15-letnia Jeanna Giese, ugryziona i zakażona przez nietoperza4. Zastosowano wobec niej schemat leczenia (wprowadzenie pacjentki w śpiączkę i podawanie leków przeciwwirusowych), który nazwano protokołem Milwaukee. Próby wyleczenia innych pacjentów tą samą metodą zakończyły się jak dotąd sukcesem jedynie w jednym wypadku. Zwierzęta zwykle się usypia, w Polsce obowiązuje całkowity zakaz leczenia zwierząt podejrzanych o wściekliznę5.


Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/W%C5%9Bcieklizna


Jak rozwiązać problem pozostawiania pupila podczas urlopu?

Jak wiadomo, lato to czas urlopów i wakacyjnych wyjazdów. Co zrobić wtedy z naszym pupilem? Czy warto zabierać go w długą i męczącą podróż? W zależności od rasy, a przede wszystkim od wielkości naszego psa, zabieranie go razem z nami w podróż może być wskazane bądź też nie. Niektóre psy przewożone w samochodzie razem z innymi pasażerami stanowiłyby bardzo przykre towarzystwo; inne z kolei źle znosiłyby wielogodzinną podróż i mogłyby na przykład wymiotować. Okazuje się, że także cel naszej podróży ma tutaj niebagatelne znaczenie. O ile wybierając się nad morze możemy się jeszcze pokusić o zabranie naszego psa razem z nami, o tyle wyprawa w góry z pupilem jest już niewskazana.


Kiedy należy udać się do weterynarza?

Gdy zdecydujemy się wziąć małego szczeniaczka, na pewno musimy udać się z nim do weterynarza. To, jak wiele razy wybierzemy się z naszym nowym pupilem do gabinetu weterynaryjnego ma nie tylko wpływ na to, jak będzie się rozwijał, ale jest także bardzo istotne dla zdrowia dorosłego psa. Okazuje się, że wiele psich chorób można wyeliminować zabezpieczając psa już w wieku szczenięcym poprzez szczepienia. Co prawda częste wizyty w gabinetach weterynaryjnych należą do dość dużego wydatku, jednak z pewnością warto zainwestować w naszego pieska, gdyż odbije się to pozytywnie na jego zdrowiu w przyszłości. Konieczne jest nie tylko nawet kilkakrotne odrobaczanie małego pieska, ale także różnego rodzaju szczepienia.